Spotkanie
w czwartek 28 stycznia 2016 r. o godz. 17.00
W czasie spotkania będzie można nabyć najnowszy numer kwartalnika i otrzymać archiwalne numery tego pisma
Wstęp wolny
Spotkanie z redakcją kwartalnika poświęconego literaturze i sztuce
Prezentacja dwóch numerów „Akcentu” (3/2015 i 4/2015) oraz antologii liryki serbskiej
Mniej znana twórczość Hanny Krall
Poezja konkretna
Nowa liryka serbska
Prowadzenie spotkania:
Dr Anna Mazurek
Dr Łukasz Marcińczak
Red. Jarosław Wach
Anna Mazurek
Muzeum uwolnionego słowa
O „księdze miasta” Gerharda Jurgena Bluma-Kwiatkowskiego
Projekt „Otwarta książka” jest również – jak wynika z licznych wypowiedzi Bluma-Kwiatkowskiego – spełnieniem osobistych marzeń artysty o świecie, w którym sztuka towarzyszy człowiekowi w jego codziennym życiu. Dodajmy, że chodzi tu o dzieła, które prowokują odbiorców, chronią ich przed istnieniem mechanicznym i biernym, umożliwiają twórcze doznawanie rzeczywistości. Zapewne Blum-Kwiatkowski – artysta „stanów wyjątkowych” – zgodziłby się ze stwierdzeniem Andrzeja Dłużniewskiego, wybitnego konceptualisty, autora prac prezentowanych w Hünfeld: Sztuka w moim przekonaniu ma inne zadanie, niż reagować na rzeczywistość. To rzeczywistość winna reagować na sztukę.
„Akcent” 4 (142) 2015
Łukasz Marcińczak
Poezja gimnastyczna
Przedstawiciele „poezji konkretnej” utrzymują, że aby tekst zrozumieć, wystarczy go zobaczyć. Słowa pragną być w tym wypadku czymś równie konkretnym co rzeczy, do których za pomocą słów usiłujemy się zbliżyć, tym samym one same chcą być nieopisywalne; tej poezji nie można opowiedzieć, można ją jedynie zobaczyć: sens i treść mają wynikać z formy, z samej materii słowa, czyli czegoś najkonkretniejszego. Czy jest jednak możliwa totalna aliterackość, istnienie słowa poza wyrażanym przez nie sensem, zawsze wynikającym z kontekstu, i czy nie to, co przy słowie (tekście) i wokół niego, dopiero nadaje wyrazom znaczenie? Co mówi nam słowo jako znak rzeczy, które przede wszystkim chce być zobaczone?
„Akcent” 4 (142) 2015
Hanna Krall
– Duże ryby nie wiedzą, że ich nie chcę. Mówiąc prawdę, duże ryby nie domyślają się nawet mojego istnienia – mojego i mojej wędki, ponieważ łowię, gdzie ich nie ma. Z brzegu, na płytkim, na maleńki haczyk i tylko na ciasto (chleb, ziemniaki, olej i cukier waniliowy). Tak że ani szczupak, ani sum do mnie nie przypłyną. I dobrze, i nie trzeba. Wcale nie czekam na nie. Do mnie płyną płotki, krąpie, uklejki, krasnopiórki. Za to uklejki są prześliczne. Za to łowię w całkowitej harmonii z nimi.
„Akcent” 3 (141) 2015
Jarosław Wach
Jakie więc są utwory zgromadzone w tomie „Serce i krew”? Pierwsze, co przychodzi na myśl, to to, że serbscy poeci traktują swoje zadanie bardzo poważnie – to chyba jedni z nielicznych już europejskich artystów (być może obok twórców węgierskich), którzy w świecie pozbawionym trwałych fundamentów i punktów odniesienia, także moralnych, wierzą jeszcze w posłannictwo prawdziwej sztuki i gotowi są rzetelnie wypełniać powinności przypisywane jej adeptom. Niekiedy wręcz zdumiewa ich ciągle żywa wiara w moc poetyckiego słowa mimo wiedzy o powszechnej dewaluacji jego znaczenia.
Serce i krew. Antologia nowej liryki serbskiej, Biblioteka Akcentu, tom 16.
______________
Akcent jest czasopismem niezależnym, utrzymuje się z dotacji budżetowych oraz dobrowolnych wpłat. Wydawany początkowo jako almanach, po Sierpniu 1980 roku został zalegalizowany jako czasopismo poświęcone literaturze, sztukom plastycznym i naukom humanistycznym. W latach osiemdziesiątych na skutek restrykcji politycznych był dwukrotnie zawieszany, ale środowisku artystycznemu udawało się odzyskać tytuł w niezmienionej postaci.
Akcent od początku swego istnienia ma zdolność odkrywania talentów poetyckich, prozatorskich, eseistycznych i krytycznoliterackich.
Akcent analizuje procesy kulturowe, jakie zachodzą na pograniczu narodowości. Pismo zainicjowało poważne zainteresowanie tym tematem przed wieloma laty, kiedy był on jeszcze zakazany przez PRLowską cenzurę.
Akcent był nazywany „domem najwybitniejszych śpiewających poetów” – publikowano tu utwory Wojciecha Młynarskiego oraz wysokiej próby przekłady piosenek Georgesa Brassensa, Jacquesa Brela, Bułata Okudżawy, Władimira Wysockiego, a w ostatnich latach Jana Kondraka, Basi Stępniak-Wilk, Marka Andrzejewskiego, Marcina Różyckiego, Wojciecha Waglewskiego. W „Akcencie” debiutowało wielu młodych autorów, których nazwiska stały się głośne (m.in. Piotr Szewc, Eda Ostrowska, Marcin Świetlicki, Andrzej Niewiadomski).
Akcent ma znaczący udział w popularyzacji literatury polskiej tworzonej na obczyźnie – już w latach 80. prezentowano twórczość pisarzy emigracyjnych i jej kompetentne omówienia.
Akcent prezentował pierwsze polskie przekłady „Spotkania w Telgte” Güntera Grassa, „Malowanego ptaka” Jerzego Kosińskiego, „Cementowego ogrodu” Iana Russella McEwana, „Szatańskich wersetów” Salmona Rushdiego, opowiadań Isaaca Bashevisa Singera.
Co pewien czas Akcent publikuje blok tekstów poświęconych jednemu tematowi, problemowi czy osobie, np.: „Dziecko i świat”, „Samobójcy i inni”, „Gra – temat i metoda”, „Chłopi – twórcy kultury”, „Powstanie warszawskie”, „Węgrzy i o Węgrach”, „Erotyka w literaturze”, „Komizm, humor i groteska w kulturze Europy”, „Polscy Amerykanie”, „Karol Wojtyła – poeta, dramaturg, filozof”, „Czytanie Ukrainy”.
Akcent gościł na swych łamach m.in. Tadeusza Chabrowskiego, Karla Dedeciusa, Michała Głowińskiego, Ryszarda Kapuścińskiego, Tadeusza Konwickiego, Istvana Kovacsa, Jacka Łukasiewicza, Leszka Mądzika, Danutę Mostwin, Wiesława Myśliwskiego, Wacława Oszajcę, Piotra Sommera, Andrzeja Sosnowskiego, Sergiusza Sternę-Wachowiaka, Jerzego Święcha, Bolesława Taborskiego, abp Józefa Życińskiego, Jacka Dehnela, Annę Frajlich, Pawła Huelle.
Akcent ukazuje się cztery razy w roku. Zamówienia na prenumeratę przyjmowane są pod adresem redakcji.
AKCENT
ul. Grodzka 3, 20-112 Lublin tel./fax 81 53-274-69
akcent_pismo@gazeta.pl www.akcentpismo.pl