Spotkanie z projekcją filmów
w środę 4 października 2017 r. o godz. 18.30
Wstęp wolny
Spotkanie z psychologiem i terapeutą
Anną Marciniak
Granice
Granica oddziela nas od innych, chroni przed intruzami, którzy mogliby wkroczyć w naszą osobistą przestrzeń, wykorzystać nas lub zranić. Tworząc ramy ekspresji, wnosimy porządek w nasze życie. Ich tworzenie daje nam możliwość decydowania o tym, kogo wpuścimy na „swój teren” i na jakich zasadach. Posiadając mocne granice, możemy śmiało przewidywać, że będziemy dobrze traktowani przez ludzi, ale też obronimy się przed podłością i bezmyślnością.
Twoje granice zależą od Ciebie!
Każdy z nas ma własne wytyczne, którymi kieruje się w kontaktach międzyludzkich. Inna jest skala tolerancji dla obcych, inna dla bliskich dorosłych, a jeszcze inna dla własnych dzieci. Wytyczamy granice mocne i słabe, one właśnie definiują nas w relacji z innymi. Oczywiście nie są to granice sztywne, ulegają rozszerzeniu lub nawet całkowitemu zatarciu w zależności od etapu życia, okoliczności i stanu emocjonalnego. Stawianie granic dotyczy również kontaktów zawodowych, koleżeńskich, relacji między rodzeństwem, a nawet kontaktów ze zwierzęciem zamieszkującym w domu.
Kobiety wchodzą w poddańcze relacje
Co każe im rezygnować z własnej tożsamości i realizacji marzeń?
Zawdzięczają to swoim babkom, matkom, teściowym, które przekonują, że kobieta jest filarem rodziny, a najwyższą wartością dla udanego związku jest poświęcenie i dbanie o potrzeby bliskich ludzi. Kobiety w małżeństwie dość szybko rezygnują z siebie i dla świętego spokoju podporządkowują się potrzebom dzieci i męża. W skrytości ducha marzą o docenieniu ich odpowiedzialnej, pełnej ofiar postawy. Niestety, im więcej dają, tym rzadziej dostają podziękowania. Panie boją się reakcji partnera, milczenia, awantury, podejrzeń. Wolą trzymać się utartych schematów w obawie przed „karą”. Najczęściej obraz kary jest wyolbrzymiony.
Miłość bez granic
Kiedy jako rodzice ofiarujemy dziecku tylko miłość i absolutną akceptację wszystkich jego zachowań, spowodujemy, że będzie ono oderwane od rzeczywistości. Poza domem rodzinnym nikt nie będzie go tak bezkrytycznie akceptował
Wychowując dziecko pokazujemy, mu prawa rządzące światem, wartości, które dla nas są ważne, mówimy czego nie wolno: „W naszym domu się nie przeklina, takie są zasady, one po prostu są. Jeśli łamiesz wyznaczone ograniczenia, pozwalam ci ponosić tego konsekwencje”.
Kształtowanie młodego człowieka to miłość i granice połączone z czasem. Uwaga i konsekwencja jakimi obdarzamy dzieci, pozwalają na wychowanie zdrowego psychicznie dziecka. Młody człowiek zna swoją wartość, i szanuje uczucia innych, postępuje zgodnie z określonymi wartościami akceptowanymi w społeczeństwie.
Strach przed odrzuceniem
Wielu rodziców żyje pod dyktando swoich dzieci. Ich motto przewodnie brzmi: „Miłość to poświęcenie”. Żyją w ciągłym strachu przed tym, że zostaną odrzuceni, że stracą kontakt ze swoim potomkiem. Matka staje się koleżanką córki, ojciec częstuje piwem syna. Pytanie najczęściej przemykające przez głowę: „Co on zrobi, powie, gdy…?
Gdy nie dam pieniędzy, gdy wyjadę, gdy nie zgodzę się na opiekę nad wnukiem, zamieszkam z nowym partnerem itp. Z pewnością zawiodę, poczuje się „dzieciak samotny”, rozżalony, zagniewany. Może zrobi awanturę. W konsekwencji takich myśli rodzice nie robią nic, dają sobie wejść na głowę.”