Spotkanie
w czwartek 19 października 2017 r. o godz. 18.00
Wstęp wolny
CZWARTKI ZE SZTUKĄ
Spotkanie z historykiem sztuki dr Elżbietą Matyaszewską
MISTRZOWIE I ICH DZIEŁA
Malarstwo to kolor
– o twórczości Hanny Rudzkiej-Cybisowej i Artura Nacht-Samborskiego słów kilka
„Matusiu Kochana!
Zmienne są losy człowieka, a moje właśnie temu przytakują. Otóż jadę do Krakowa! […] Ale Matka słuchaj, ja nie będę musiała uczyć, ja wolny człowiek!! Tylko będę malować, malować, malować!” –
z takim entuzjazmem pisała do swej matki — Natalii Rudzkiej z domu Rościszewskiej — córka Hanna, gdy okazało się, że po roku pracy jako nauczycielka rysunku w gimnazjum może porzucić to niełatwe zajęcie i całkowicie poświecić się swej pasji, jaką było malowanie — prawdziwe tworzenie i prawdziwe zmaganie się z malarską materią. Nasza bohaterka, znana w historii sztuki jako Hanna Rudzka-Cybisowa (1897-1988), urodziła się w Mławie, ale niemal całe dzieciństwo i wczesną młodość spędziła w Lublinie, dokąd przenieśli się jej rodzice. Właśnie w tym mieście Hanna kształciła się w Gimnazjum Filologicznym, pobierając jednocześnie prywatne lekcje rysunku i malarstwa w pracowniach Władysława Barwickiego oraz Henryka Wiercieńskiego. Po ukończeniu szkoły średniej, dzięki namowom i uporowi matki, rozpoczęła studia artystyczne w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych, pod kierunkiem Miłosza Kotarbińskiego. Wymarzona nauka nie trwała jednak zbyt długo, gdyż po trzech latach młoda adeptka musiała z powodów finansowych przerwać studia i, skończywszy uprzednio odpowiedni kurs, podjąć pracę jako nauczycielka rysunku jednym z lubelskich gimnazjów. Dopiero w roku 1921, dzięki wsparciu dalszej rodziny, Hanna ponownie zaczęła studia artystyczne, tym razem w Krakowie. Dalsze losy rzuciły ją do Paryża, gdzie Józef Pankiewicz czynił starania, by utworzyć tam oficjalną filię krakowskiej Szkoły Sztuk Pięknych., co udało mu się osiągnąć w roku 1925. Nieoficjalnie grupę studentów z Polski, pracujących w Paryżu pod opieką Pankiewicza, nazwano Komitetem Paryskim czy też inaczej — kapistami. Zajęcia z przybyłymi z Polski studentami odbywały się w pracowni przy rue d’Alesia 130 – było to głównie malowanie z żywego modela — aktów i portretów. W godzinach wieczornych studenci zazwyczaj kopiowali dzieła dawnych mistrzów w Luwrze. Tam też Pankiewicz wielokrotnie prowadził dla przyszłych adeptów sztuki bardzo interesujące wykłady z historii sztuki europejskiej.
Z grupą kapistów związany był też Artur Nacht-Samborski (1898-1974), artysta żydowskiego pochodzenia, wywodzący się z Krakowa, gdzie w latach 1918-1921 studiował w Akademii Sztuki Pięknych, w pracowniach Józefa Mehoffera i Wojciecha Weissa. W kolejnych latach przebywał w Berlinie i Wiedniu, gdzie zetknął się z niemieckim ekspresjonizmem. W roku 1924 ponownie wrócił do krakowskiej uczelni, tym razem pod skrzydła Józefa Pankiewicza. Po jakimś czasie, wraz ze swoim Mistrzem, ponownie wyjechał do Francji, gdzie przebywał (Paryż, Prowansja) do roku 1939. W pierwszych miesiącach okupacji mieszkał we Lwowie, przez kolejne lata ukrywał się w okolicach Warszawy pod przybranym nazwiskiem Stefan Samborski (nazwisko na Nacht-Samborski zmienił oficjalnie w roku 1956). Był malarzem wybitnym, a jego sztuka wymyka się jednoznacznym zakresom stylistycznym. Malował obrazy o niezbyt rozbudowanej kompozycji, w doskonały sposób równoważąc stonowane kolory z prostą, przemyślaną formą. Pozostając pod wpływem zarówno niemieckich ekspresjonistów, jak i polskiego koloryzmu, podejmował po wielokroć te same motywy – kobiecy akt, syntetyczny pejzaż i martwa natura. Był mistrzem w tworzeniu finezyjnie skonstruowanych form, dostrojonych harmonijnie zestawionymi barwami. W okresie powojennym Nacht-Samborski był cenionym pedagogiem, który potrafił przekonać swych uczniów, że „malarstwo może dać artyście poczucie absolutnej wolności”.