W tle - grafika Pawła Ryżki p.t. ROBOTNICE SZTUKI - pierwowzór muralu, jaki znajduje się na południowej ścianie Domu Kultury LSM

Niniejsza domena domkulturylsm.pl stanowi obecnie
ARCHIWUM działalności oraz wydarzeń jakie miały miejsce
w Domu Kultury Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej
w okresie od lipca 2012 r. do czerwca 2022 r.

Wszelkie AKTUALNOŚCI oraz ZAPOWIEDZI
znajdziecie Państwo na nowej odsłonie strony:

www.dklsm.pl

ZAPRASZAMY

Reportaż filmowy i wernisaż 
we wtorek 29 stycznia 2019 o godz. 17.00

Wstęp wolny

Stanisław Kusiak

S A  R D Y N I  A

Miasta w skałach, groty i pieczary, „psychodeliczne” wybrzeże

ulotka.pdf

Około 1000 roku p.n.e. na wyspę przybyli Sardenowie. Wśród nich był Sardus Pater ,który mocno przyczynił sie do rozwoju wyspy. Encyklopedia kulinarna Larousse’a podaje, że nazwa wyspy pochodzi od niewielkich srebrnych rybek-sardynek, które za czasów starożytnych ponoć były tam poławiane. Grecy twierdzili, że wyspa kształtem przypomina sandał i dlatego ochrzcili wyspę Sandalyon – odcisk stopy. Tylko skąd Grecy wiedzieli, że Wyspa ma kształt stopy? Przecież wtedy nikt nie słyszał o „Google Earth”!
Na powierzchni zbliżonej do woj. lubelskiego mieszka ok. 1 mln 700 tys. mieszkańców, czyli o milion mniej. Przeważającą część wyspy zajmują góry i płaskowyże. Roślinność to głównie makia – wiecznie zielone zarośla. W ciągu roku jest około 300 dni słonecznych, z koncentracją opadów zimą i jesienią. Latem temperatura rzadko przekracza 35 stopni C. Historia Sardynii trwa 8 500 000 lat. Przez wiele wieków Sardyńczycy stawiali opór niezliczonym inwazjom: Fenicjan, Kartagińczyków, Rzymian, Arabów, Bizantyjczyków. Hiszpanie panowali przez 400 lat.
W 1794 roku w Cagliari wywołano bunt, który objął cała wyspę. Sardyńczycy zażądali rozłąki z Hiszpanią. Dopiero w 1861 roku wyspa dołączyła do nowo utworzonego Królestwa Włoch. Podczas II wojny światowej mieszkańców dotknęły brutalne represje niemieckie. Sardynia stała się celem wielu ataków bombowych. Najbardziej ucierpiało miasto Cagliari – dzisiejsza stolica wyspy. Wbrew oczekiwaniom, rdzenna kuchnia Sardynii wcale nie obfituje w ryby i owoce morza, a także bardzo niewiele wspólnego ma, z tak lubianą przez Polaków kuchnią włoską. Rdzenni mieszkańcy zdecydowanie wolą kozie, wieprzowe czy jagnięce mięso. Niechęć wyspiarzy do morza i jego owoców wynika z burzliwej historii. Starzy Sardyńczycy mają powiedzenie: „Kto przybywa morzem, chce nas ograbić…”
Po wojnie Sardynia otrzymała autonomię i przeprowadziła swoje pierwsze wybory regionalne w dniu 8 maja 1949 roku. Wyspa niemal od zawsze była jednym z najuboższych regionów Włoch. Aby wspomóc gospodarkę, władze wyspy skupiają się przede wszystkim na turystyce. Sprzyjają temu: niesamowicie widokowo ukształtowana linia brzegowa z plażami i tysiącami wysepek, różnorodnie ukształtowane góry i bardzo ciekawe jaskinie. Ludność kultywuje tradycje we wszystkich odmianach. Zachowali język sardyński, równolegle posługując się językiem włoskim.
Reportaż, na który składają się opowieści, fotografie i muzyka, przybliża ten region i ukazuje jego bogactwo. Polacy, którzy coraz śmielej spędzają tam wakacje, wracają zauroczeni. Podobne wrażenia wyniosą wszyscy, którzy pojawią się na pokazie filmowym i wystawie fotograficznej. W filmowym reportażu ponad 600 fotografii ukazuje wszystko to, co jest na tej wyspie najciekawsze i najpiękniejsze.

Stanisław Kusiak
Urodzony w 1945 roku. Żonaty, dwóch synów. Dziadek 6-ściorga dorastających wnucząt. Zaczynał jako nauczyciel. Wrodzona ciekawość świata zawiodła go w progi krakowskiej AWF, gdzie ukończył kierunek turystyki, by – jak sam mówi – móc odróżnić barok od rokoko i wiedzieć jak z pożytkiem poznawać świat i okolice. W roku 1974 zostaje prezesem Wojewódzkiego Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej. To z jego inicjatywy powstało w  województwie lubelskim w osiedlach mieszkaniowych i zakładach pracy wiele pomysłów w zakresie upowszechniania sportu masowego i rekreacji. Z jego inicjatywy w ramach prewencji niedokrwiennej choroby serca działał przez 4 lata punkt konsultacyjny, utworzony w porozumieniu z ośrodkiem rehabilitacji kardiologicznej Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Lublinie. Staszkowi ciągle mało było wrażeń, więc trafił w progi redakcji sportowych lubelskich gazet. Ukrywając się pod pseudonimem „ESKA”, wypisywał się w „Dzienniku Lubelskim”, „Kurierze Lubelskim”, „Stadionie”, „Ekspress Faktach”. Przez kolejną dekadę funkcjonuje zawodowo w MOSIR „Bystrzyca”, pełniąc obowiązki zastępcy dyrektora. Współtworzy koncepcję i uczestniczy w pracach zespołu nadzorującego budowę hali sportowo-widowiskowej „Globus”. Potem na kilka lat trafia na Dolny Śląsk, gdzie, pełniąc obowiązki dyrektora oddziału dużej spółki, zarządza kilkunastoma obiektami wypoczynkowymi w Karkonoszach.
By dopełnić charakterystyki, dodać warto, że swoimi zainteresowaniami mógłby obdzielić parę osób; narciarz, turysta, przyrodnik, miłośnik tańca, koncertów symfonicznych, teatru i na koniec komputerów, bez których nie istniałoby współczesna fotografia – najbardziej popularne medium współczesnego świata. Stanisław jest członkiem Lubelskiego Towarzystwa Fotograficznego im. Edwarda Hartwiga.

Archiwa
RELACJE FILMOWE
PLAYZapraszamy do oglądania relacji filmowych z wydarzeń jakie odbyły się w Domu Kultury LSM. ***
Realizacja filmów Zenon Krawczyk
Prowadzenie strony - Marek Dybek  Marek Dybek / KmBk-STUDIO   /    Powered by WordPress Platform
ul. Konrada Wallenroda 4a        20-607 Lublin
tel. 81 743 48 29
dom.kultury@spoldzielnialsm.pl
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. .

Zapoznałem się z informacją