Koncert
w poniedziałek 16 grudnia 2019 r. o godz. 18.00
Wstęp wolny
XXXI KONCERT KAMERALNY z cyklu
pod dyrekcją Teresy Księskiej-Falger
W kręgu romantyków
Justyna Zańko – skrzypce
Artur Figiel – klarnet
Teresa Księska-Falger – fortepian i słowo o muzyce
Program
Robert Schumann – Dwa romanse op.94 na klarnet i fortepian
Camille Saint-Saëns – Sonata Es dur op. 167 na klarnet i fortepian, Allegretto, Allegro animato, Lento, Molto allegro
Johannes Brahms – Sonata G-dur op. 78 na fortepian i skrzypce, Vivace ma non troppo, Adagio, Allegro molto moderato
Utwory Johannesa Brahmsa (1833-1897) cechuje specyficzne, nasycone brzmienie, cyzelatorska precyzja, wielka kondensacja muzycznego wyrazu łącząca powściągliwość z ogromną sugestywnością ekspresji. Każda z trzech jego sonat na fortepian i skrzypce brzmi jak wyciąg z orkiestrowej symfonii, słyszymy poszczególne sekcje, kolory właściwe rozmaitym instrumentom, ale też wyczuwamy niepowtarzalny klimat narracji, która jest zapisem przeżyć każdego z nas – od miłości po całkowite załamanie, wiary i słabości… Brahms, genialny twórca wielu dzieł symfonicznych, solowych i kameralnych, słynnego Niemieckiego Requiem był człowiekiem bardzo samotnym…
Robert Schumann (1810-1856) od wczesnych lat obracał się w kręgu zainteresowań literacko-poetyckich i stosunkowo późno odkrył swoje muzyczne powołanie. Obok działalności kompozytorskiej (symfonie, koncerty, miniatury fortepianowe i pieśni, w których ukazał swoje absolutne mistrzostwo) zajmował się krytyką i publicystyką muzyczną; jako jeden z pierwszych nazwał geniuszami Chopina i Brahmsa, odnalazł i wprowadził w koncertowe życie wiele zapomnianych utworów Schuberta. Był romantykiem w każdym calu, twórcą ideologii związania muzyki z poezją.
Camille Saint-Saëns (1835-1921) twórczość muzyczną pojmował żywiołowo; twierdził, że komponuje tak, „jak jabłoń rodzi jabłka”. Nie znosił nowinkarstwa, silenia się na artystyczne eksperymenty, rozkoszował się pięknem brzmienia, harmonią, szlachetnością rysunku frazy melodycznej. Był atakowany za swoisty eklektyzm, ale też niewiele sobie z tego robił. Trwał na stanowisku wyznawcy własnych zasad i wartości estetycznych; znał świetnie kompozytorskie métier i miał wrodzone poczucie muzycznej formy. Pozostawił 12 oper, 3 symfonie, 5 wspaniałych koncertów fortepianowych, koncert skrzypcowy i wiolonczelowy oraz wiele miniatur instrumentalnych. Znamy jego traktat o muzyce, rozprawki filozoficzne, poezje i sztuki teatralne.
Serdecznie zapraszam, Teresa Księska-Falger z Przyjaciółmi