Niesamowite krajobrazy pustynne, jak żyją Beduini, Petra – skalne miasto Nabatejczyków, wyścigi wielbłądów, zabójstwa honorowe.
To wszystko będzie podczas pokazu filmowego reportażu
w poniedziałek 13 stycznia 2020 o godz. 17.00
Wstęp wolny
Reportaże z moich podróży
Stanisław Kusiak
Jordania
Kraj i ludzie
Obecne tereny Jordanii, przed nową erą, były częścią starożytnej Palestyny i miały wspólną z nią historię. W czasach nowożytnych należały do Syrii, a później przez 400 lat aż do pierwszej wojny światowej należały do Turcji.
W czasie pierwszej wojny światowej Wielka Brytania współorganizowała z Francją antytureckie powstanie Arabów, obiecując im utworzenie niepodległego państwa arabskiego na dawnych terenach kalifatu. W wyniku negocjacji powstało kilka państw: Irak 1932,Liban 1943, Iran 1943, Jordania 1946 i Izrael 1948. Zapomniano tylko o Palestyńczykach, co mści się do dzisiaj. Z lotu ptaka to jednobarwna, czyli w zasadzie pustynna kraina.
Powierzchnia: niecałe 90 tys. km kw., czyli ok. 1/3 pow. Polski
Oficjalna nazwa: Haszymidzkie Królestwo Jordanii
Grupy etniczne
98 procent ludności stanowią Arabowie. W grupie Arabów niemal 30 procent stanowią uchodźcy głównie Palestyńczycy, uciekinierzy z terenów zaanektowanych przez Izrael. Rozpoznaje się ich po czarno -białych arafatkach. Jordańczycy noszą biało-czerwone arafatki.
Rdzenną ludnością są Beduini, którzy w ciągu kilkudziesięciu lat zamienili wędrowny styl życia na osiadły. Przy wydatnej pomocy państwa w zakresie budownictwa domów, próbują znaleźć inne zajęcie, np. w turystyce. Jednak kultywują nadal hodowlę kóz, owiec i oczywiście wielbłądów.
Król
W Jordanii obowiązuje ustrój monarchiczny, czerpiący z europejskich wzorców. Od ponad 20 lat krajem rządzi król, stosując autorytarno-demokratyczne formy zarządzania. Jordania jest uzależniona gospodarczo od Stanów Zjednoczonych, od Izraela w dostawie wody, od Arabii Saudyjskiej oraz Iraku w zaopatrzeniu w ropę naftową. Ale król posiada umiejętność nawiązywania sojuszy z sąsiadami, co przyczynia się do wysokich notowań kraju na arenie międzynarodowej. Król ożenił się z córką palestyńskiego lekarza, co jest istotne, bo ponad 30% ludności to Palestyńczycy. Oboje są bardzo dobrze wyedukowani — król kształcił się w Anglii i w USA, do tego jest wysportowany i lubi adrenalinę (nurkuje i skacze ze spadochronem). Buduje domy dla biednych, szpitale, elektryfikuje kraj i stawia na turystykę. Para ma czworo dzieci.
Góra Nebo. Na Terenie Jordanii jest Góra Nebo, z której wedle biblijnych przekazów, Mojżesz zobaczył Ziemię Obiecaną. Na górze dokonał żywota, ale miejsce pochówku Mojżesza nie jest znane. Obecnie na szczycie góry znajduje się odbudowane przez franciszkanów Sanktuarium Mojżesza z klasztorem. Od 1933 roku, trwają prace wykopaliskowe, które potwierdzają historię tego miejsca. Odkryto wiele ciekawych mozaik z okresu bizantyjskiego, a najważniejsza przedstawia sceny myśliwskie oraz pasterskie.
Symbolem tutejszego miejsca jest krzyż opleciony przez węża, wykonany z brązu przez włoskiego artystę Giovaniego Fantoniego. Dzieło to jest odwołaniem do dwóch wydarzeń biblijnych, ujętych w jednym zdaniu: „A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak Syn człowieczy będzie wywyższony na krzyżu”.
Dżerasz koło Ammanu. Najlepiej zachowane rzymskie miasto poza Rzymem. Założył je w IV wielu p.n.e. Aleksander Wielki w czasie swojej wyprawy na Bliski Wschód i do Indii. Dwieście lat później wraz z okolicznymi terenami zostało zajęte przez dynamicznie rozwijające się państwo żydowskie. Później przyszli Rzymianie i nazwali je Geraza.
W II i III wieku n.e. mieszkało tam ok. 20 tys. mieszkańców. Za czasów Trajana (98-117) miasto przeżywało swój największy rozkwit. Powstały wówczas najwspanialsze zabytki architektoniczne miasta, których pozostałości możemy oglądać do dziś. Za panowania bizantyjskiego cesarza Justyniana Wielkiego (527-565) wzbogaciło się o przynajmniej siedem wczesnochrześcijańskich kościołów. Jak na razie odkopano tylko 30% tego, co tu wtedy było.
Petra to bez wątpienia najbardziej znany zabytek Jordanii, zresztą również wpisany na Listę UNESCO. Nazwa Petra znaczy „skała”, bo faktycznie wiele z oglądanych obiektów nie tyle wybudowano, co wykuto, w miejscowych wzgórzach. Już samo dojście do dawnego miasta, w zamierzchłych czasach pełniącego funkcję stolicy Nabatejczyków, robi wrażenie. Chodzi o Sik – malowniczy, ponad kilometrowy wąwóz, którego skalne ściany zwężają się w pewnym momencie do zaledwie 3 metrów, po czym niczym przez dziurkę od klucza ukazuje się fasada niezwykłej budowli zwanej Skarbcem.
By zobaczyć całe Różowe Miasto (od koloru skał) trzeba tygodnia. Ale wystarczy przejść tam i z powrotem wąwozem As Sik, by zostać oszołomionym, co zamierzam uczynić, prezentując ponad 100 fotografii.
Zabójstwa honorowe
W tej części świata, świata arabskiego, obywatelami drugiej, a nawet trzeciej kategorii są kobiety. Niech nie zmylą zdjęcia młodych kobiet ubranych z europejska. Za progiem domu jest już świat średniowieczny, w którym mężczyzna posiada władzę absolutną. Nieposłuszeństwo kobiet karane jest bezwzględnie, do zadania śmierci włącznie. A wszystko to za cichym przyzwoleniem władz. Więcej na ten temat będzie powiedziane podczas projekcji.
Stanisław Kusiak
Zaczynał jako nauczyciel. Wrodzona ciekawość świata zawiodła go w progi krakowskiej AWF, gdzie ukończył kierunek turystyki, by, jak sam mówi, móc odróżnić barok od rokoko i wiedzieć jak z pożytkiem poznawać świat i okolice. W roku 1974 zostaje prezesem Wojewódzkiego Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej. To z jego inicjatywy powstało w województwie lubelskim w osiedlach mieszkaniowych i zakładach pracy wiele pomysłów w zakresie upowszechniania sportu masowego i rekreacji. Z jego inicjatywy w ramach prewencji niedokrwiennej choroby serca, działał przez 4 lata punkt konsultacyjny utworzony w porozumieniu z ośrodkiem rehabilitacji kardiologicznej Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. Staszkowi ciągle mało było wrażeń, więc trafił w progi redakcji sportowych lubelskich gazet. Ukrywając się pod pseudonimem „ESKA”, wypisywał się w „Dzienniku Lubelskim”, „Kurierze Lubelskim”, „Stadionie”, „Ekspress Faktach”. Przez kolejną dekadę funkcjonuje zawodowo w MOSiR „Bystrzyca”, pełniąc obowiązki zastępcy dyrektora. Współtworzy koncepcję i uczestniczy w pracach zespołu nadzorującego budowę hali sportowo-widowiskowej „Globus”. Potem na kilka lat trafia na Dolny Śląsk, gdzie pełniąc obowiązki dyrektora oddziału dużej spółki, zarządza kilkunastoma obiektami wypoczynkowymi w Karkonoszach.
By dopełnić charakterystyki dodać warto, że swoimi zainteresowaniami mógłby obdzielić parę osób: narciarz, turysta, przyrodnik, miłośnik tańca, koncertów symfonicznych, teatru i na koniec komputerów, bez których nie istniałaby współczesna fotografia – najbardziej popularne medium współczesnego świata. Stanisław jest członkiem Lubelskiego Towarzystwa Fotograficznego im. Edwarda Hartwiga oraz Polskiego Towarzystwa Geograficznego.
***
Kalendarz wydarzeń autorskiego cyklu Stanisława Kusiaka w Domu Kultury LSM: Reportaże z moich podróży.
poniedziałek 13 stycznia 2020, godz. 17
temat: Jordania, kraj, ludzie, historia, atrakcje turystyczne
W programie m.in. Petra, życie Beduinów, bliblijna Góra Nebo (Mojżesz), Dżarasz – rzymskie miasto na pustyni, niesamowita Pustynia Wadi Rum. Muzyka etniczna.
wtorek 4 lutego, 2020, godz. 17
temat: Izrael biblijny
Prezentacja miejsc i wątków historycznych ważnych na etapie powstawania chrześcijaństwa; Jerozolima, Jerycho, Nazaret, Góra Oliwna, Betlejem, Jordan itp. Muzyka etniczna
wtorek 3 marca 2020, godz. 17
temat: Izrael historyczny
Kulisy powstania państwa, wojna 6-dniowa, armia, konflikty wewnętrzne, relacje z sąsiadami, problem arabski w państwie, grypy etniczne i religijne (Hasydzi), kibuce, relacje z Polską. Muzyka etniczna i współczesna.
wtorek 7 kwietnia 2020, godz. 17
temat: Izrael – atrakcyjne państwo
Obrzędy (np. obrzezanie), obyczaje i zwyczaje, cuda przyrody (parki), architektura dawna i współczesna, archeologia, oświata, nauka (nobliści), kultura. Muzyka etniczna i współczesna.