Spotkania odbędą się w środy

12 listopada 2014 r. o godz. 17.00

19 listopada 2014 r. o godz. 17.00

Opowieści podróżnicze

Krzysztofa Baranowskiego

Salzburski Kraj i  Południowa Bawaria

ulotka.pdf

Tę piękną trasę widokową przejechałem od Salzburga, przez Niemcy do Wattens i dalej w Wysokie Taury do Zell am See. Wycieczkę zakończyłem znowu w Niemczech nad przepięknym jeziorem Koenigsee. Film, który nakręciłem podczas podróży, pokażę w dwóch częściach.
W pierwszej części 12 listopada rozpoczniemy naszą podróż po Kraju Salzburskim w Austrii, od zwiedzenia Salzburga – miasta Mozarta i muzyki. Na przedmieściu Salzburga zwiedzimy pałac Hellbrunn, słynny z oryginalnych atrakcji wodnych, skonstruowanych w XVIII w. W centrum Salzburga zobaczymy katedrę i pójdziemy do położonej wysoko nad miastem twierdzy Hohensalzburg, skąd rozciąga się wspaniały widok na całą okolicę. Następnie zobaczymy stary, zabytkowy cmentarz z katakumbami, przejdziemy na rynek i dalej do domu, w którym urodził się Wolfgang Amadeusz Mozart. Zwiedzanie Salzburga zakończymy w pałacu Mirabell. Następnego dnia wjedziemy do Niemiec, aby zwiedzić jeden z trzech wspaniałych pałaców króla Ludwika II Bawarskiego, wybudowany na wyspie Herreninsel, na jeziorze Chiemsee.

W drugiej części 19 listopada wjedziemy powtórnie do Austrii autostradą w kierunku Innsbrucka, do miejscowości Wattens. Tam zobaczymy słynny Świat Kryształów Svarovskiego, czyli wytwórnię i wystawę kryształowych wyrobów znanych i cenionych na całym świecie. Następnego dnia odwiedzimy Park Narodowy Wysokie Taury, aby zobaczyć wodospad Krimml, wysoki na 380 m (piąty pod względem wysokości na świecie). W pobliżu campingu w Kaprun zwiedzimy jaskinię Lamprechtshohle uznawaną za jedną z najgłębszych na świecie, mroczny i dziki wąwóz Seisenbergklamm oraz położoną wysoko w górach elektrownię wodną nad jeziorem zaporowym Moserboden. Na zakończenie zwiedzania Austrii zobaczymy znany kurort Zell am See i wjedziemy ponownie na teren Niemiec do Parku Narodowego przy jeziorze Koenigssee, gdzie popłyniemy w romantyczną podróż statkiem spacerowym wokół jeziora. Zwiedzanie zakończymy w miejscowości Znojmo na dawnym przejściu granicznym między Austrią i Czechami. Zapraszam Krzysztof Baranowski

Jestem magistrem inżynierem budownictwa lądowego. Pochodzę z Piotrkowa Trybunalskiego, miasta, w którym przez kilkaset lat odbywały się sądy trybunalskie, przeniesione następnie do Lublina. Ja – podobnie – po studiach przeprowadziłem się do Lublina i pracowałem w kilku przedsiębiorstwach budowlanych na kierowniczych stanowiskach, aż do emerytury. Nie traktowałem dnia przejścia w stan spoczynku jako etapu zagrzebania się w domowych pieleszach, z kapciami na nogach i herbatką przed telewizorem. Wprost przeciwnie, mając teraz więcej wolnego czasu, postanowiłem zrealizować wiele spraw dotąd odkładanych na później. Przez cały okres pracy zawodowej, i obecnie, byłem i jestem bardzo aktywny w pracach społecznych na rzecz Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, w której mieszkam, oraz na rzecz Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa, którego jestem członkiem. Od wielu lat pielęgnuję również moje najważniejsze hobby — zwiedzanie Polski, Europy i świata w rodzinnym gronie. Emerytura dała mi większe możliwości poświecenia się podróżom. A podróże realizuję na kilka sposobów, z których wcześniej preferowałem indywidualny wyjazd z namiotem na camping, obecnie wyjeżdżamy na zorganizowane wycieczki z biurem podróży. Zwiedziłem z rodziną prawie wszystkie kraje europejskie, niektóre afrykańskie i azjatyckie. Byłem na zboczu Mont Blanc, zaglądałem do krateru Wezuwiusza, pływałem statkiem po Bajkale, grałem w kasynie w Monte Carlo i Macao, chodziłem po Murze Chińskim i modliłem się w Jerozolimie. Z każdego wyjazdu przywożę film, zdjęcia, a przede wszystkim mnóstwo niezapomnianych wrażeń, którymi dzielę się z przyjaciółmi podczas spotkań w długie zimowe wieczory. Niektóre z najciekawszych wspomnień spisuję w formie reportaży, z myślą o ich wydrukowaniu. Ale mimo tylu pięknych rzeczy na świecie, to uważam, że Polska jest piękna, a najpiękniejsza jest Lubelszczyzna. Nasze jeziora, grzybowe lasy i zabytkowe miasta, odpowiednio zagospodarowane i wypromowane, skutecznie konkurować mogą z innymi perłami turystycznymi w świecie. I wierzcie mi Państwo, że na emeryturze nie mam czasu się nudzić.

Krzysztof Baranowski